poniedziałek, 15 października 2012

Kłopotliwe podłączenie pieca

Hura dziś tj. 19.10.2012 test instalacji CO. Odetchnęłam z ulgą wszystko w porządku. A jeszcze kilka dni temu martwiłam się kiedy poczuję ciepło w moim domu. Teraz jeszcze formalność z serwisowa i mogę spokojnie czuć ciepło w domu.   Konieczna jest jeszcze wizyta w gazowni, tak właśnie mi się przypomniało. Muszę ustalić nowy plan taryfowy za gaz. Do tej pory miałam najniższy abonament, a teraz? no i tu musze pomyśleć. Jak będzie po wszystkich to napisze....
   
Od jakiegoś czasu wałkuje się temat pieca do CO, na początku myślałam, że skorzystam z oferty promocyjnej na jesień dla pieca Junkers. Niestety okazało się że dla mojego domu najlepszy będzie piec saunierduval kondensacyjny z zasobnikiem na 250 l. Taki też zamontowano mi na ścianie w kotłowni. Parametry jego opiszę trochę później. Trochę jestem zawiedziona okazało się że po moich ślicznych płytkach w kotłowni po wierzchu będą szły rury od pieca do zasobnika. Fachowcy zapomnieli chyba że takie sprzężenie zwrotne jest konieczne. Teraz kiedy kotłownia obłożona płytkami z Paradyża będę musiała patrzeć na te rury co prawda w otoczce (osłonce). Najbardziej mnie drażni kolor czerwony tej otuliny. Właśnie się dowiedziałam że dziś ciąg dalszy robót związanych z podłączaniem CO. Podłączono zbiornik wyrównawczy. Posprawdzano podłączenia kaloryferów. Mam nadzieję że w tym tygodniu poczuję ciepło z grzejników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz